Bo mija czas… :)

W ostatni wtorek odbyło się kolejne spotkanie świetlicy. Wydaje się, że zima i szalejąca grypa wystraszyły mamy, bo było nas zaledwie kilka. Spotkanie przy kawie i herbacie jednak i tak było bardzo owocne. 🙂

W ramach cyklu pogadanek o naszych świętych i błogosławionych przypomniałyśmy sobie godną naśladowania postać Mamy Róży i czasy w których przyszło jej żyć. Obecna pośród nas Magda, nauczycielka historii, została poproszona o przybliżenie nam tła historycznego epoki. Nie wiemy jednak, kiedy to nastąpi, ponieważ mama Magda dzisiaj postanowiła urodzić rodzeństwo dla córeczki 🙂 – ogarniamy modlitwą o szczęśliwy poród i szybki powrót do świetlicy!

Wnioski z pogadanki były następujące: nawet w tak trudnych, wydawałoby się, czasach, w których przyszło żyć Mamie Róży, możliwe jest żyć heroicznie i oddawać siebie innym, jak to czyniła nasza Patronka.
W trakcie pogadanki wywiązała się żarliwa dyskusja o dzieciach nienarodzonych, do której jeszcze powrócimy.

Natomiast już za tydzień, we wtorek 29 stycznia, kolejne spotkanie! Tym razem zapraszamy w sposób szczególny nasze dzieci – ruszamy z szeregiem comiesięcznych zebrań z zabawami i grami edukacyjnymi dla naszych najmłodszych. 🙂
Oj, będzie się działo…! 😉

Kto chce i może – prosimy o przyniesienie domowych słodkości i przekąsek dla maluchów. 🙂

Czekamy na Was 29 stycznia 2013r. w „Kamieniczce” przy ulicy S.K. Wyszyńskiego 28. 🙂
Zapraszamy!

Spotkania

Ruszyliśmy energicznie w Nowy Rok. 🙂
W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie w gronie kilku mam przy kawie i herbacie.
Wczoraj natomiast według zapowiedzi rozpoczął się cykl wykładów na temat wychowania chrześcijańskiego.
Zapraszamy za tydzień!

Pikietowaliśmy w obronie nienarodzonych

Prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci jest oczywiste dla każdego wierzącego, nie jest natomiast w naszym kraju zagwarantowane dla wszystkich. Zagrożeni są przede wszystkim nienarodzeni, nie dość przystający do współczesności: niedoskonali, chorzy, upośledzeni.  W nich uderza tzw. aborcyjny kompromis, zezwalający na odbieranie życia dzieciom, u których stwierdzono wady genetyczne.

Fundacja Pro – Prawo do życia organizuje w różnych polskich miastach pikiety, mające na celu uświadomienie społeczeństwu dokonującego się stale w majestacie prawa koszmaru. My postanowiliśmy dołączyć do nich w Krakowie. Pierwsza, na której byliśmy obecni, odbyła się przed Bazyliką Mariacką.

Uczestnicy pikiety mogli wysłuchać wzruszającego świadectwa Pawła Zycha, ojca dziewczynki z Zespołem Downa, który angażuje się w działania tego typu, by wyrazić swoje oburzenie prawnym i społecznym zezwoleniem na eliminację dzieci chorych. Entuzjazm, z jakim ten człowiek mówił o swojej Martynce, robił wrażenie. W prywatnej rozmowie pokazywał album zdjęć córki z autentyczną radością.

Udział w pikiecie to specyficzne doświadczenie. Wokół Rynek: stragany, turyści, kawiarnie, muzyka, my stoimy obok tych zdjęć, odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego. I mamy poczucie, że robimy ważną i potrzebną rzecz. W ten sposób dajemy świadectwo naszej wiary. A Pan Bóg mówi: „Nie zabijaj” – po to są takie pikiety. Pomimo dotkliwego zimna w czasie tej pikiety czuliśmy radość, że wzięliśmy w ten sposób w obronę mordowane bezwzględnie dzieci. Mamy postanowienie być na każdym marszu w obronie życia, jeżeli tylko będziemy mogli na nim być. I na każdej pikiecie.

Niezwykłe też były reakcje naszych dzieci na to zdarzenie. Trudno im wytłumaczyć, że troska o słabych i chorych nie jest dla wszystkich oczywista. Na plakatach drastyczne zdjęcia, pojawili się też nieprzyjaźni przechodnie. Nie przypadkiem chyba najbardziej agresywne okazały się staruszki. „Aborcja? Miałam cztery! Twardo chodzę po ziemi.” „Pełno dzieci leży po śmietnikach!” Jednej z tych pań odpowiedział, co ciekawe przechodzień, cytując Matkę Teresę z Kalkuty: „Jeżeli matce jest wolno zabić swoje dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali?”

Niedługo zaczyna się nowa akcja zbierania podpisów pod nowelizacją do obowiązującej wiadomej ustawy. Dołączymy.

O Mamie Róży w Radiu Wnet

W poranku Radia Wnet wystąpiły Marcelina Metera i Anna Zdort z naszego stowarzyszenia.

[ca_audio url=”https://mamaroza.pl/wp-content/uploads/2012/12/metera-zdort-wnet.mp3″ width=”500″ height=”27″ css_class=”codeart-google-mp3-player”]

      ”[plik
@https://mamaroza.pl/wp-content/uploads/2012/12/metera-zdort-wnet.mp3″ volslider=”y”]