Edukacja domowa już nie jest niszą…

…sądząc po frekwencji na poniedziałkowym spotkaniu Akademii Mamy Róży. Niewielka sala z trudem pomieściła słuchaczy, a do dzieci musiałyśmy zatrudnić dwóch dodatkowych „nianiów” – tatusiów.
Obie prezentacje, a także wystapienie dziewczyn uczących się w domu od wielu lat, wzbudziły wielkie zainteresowanie i liczne pytania.
Wszystkich zachęcamy do obejrzenia prezentacji z wykładu Katarzyny Karzel.

Czy dzieci muszą chodzić do szkoły